mkcafe

Andrzejkowy wieczór i noc.............. Dla mnie jest to zwykły wieczór jak wieczór. Ale cóz nie każdy ma możliwosć spędzić ten wieczór wróżb w jakims konkretnym miejscu:) Napewno ja i bym spędził ten wieczór wyjatkowo ale cóż wzywaja obowiazki i nici z planów, ale nie narzekam odbiję sobie za rok. W końcu mam jeszcze radio gdzie leci cos możliwego i wspaniałe uczucie, że przez cały czas jest ze mna ma ukochana choc jest daleko. Więc nie jest jeszcze najgorzej choć napewno mogłoby być lepiej. Pozatym jutro musze wcześnie wstać bo zasypało mi wyjazd z garażu sniegiem i będzie trzeba odsnieżyć aby móc wyjechać:):) Kocham te cudne mazury i te cudowne gigantyczne ilosci sniegu które zdarzaja się. Poprostu kocham zimę i nie ma tu żadnego podstępu od zawsze moja ulubiona pora roku była cudowna zima, można było sobie polepić bałwanka, pojezdzić na saneczkach i jeszcze wiele innych...... Powinienem się chyba przeprowadzić do szwecji lub finlandii albo lepiej na syberię miał bym tam cudownego sniegu pod dostatkiem. Kocham zimno, może to dziwne ale już tak mam. Własnie spojrzałem przez okno przez dopadało jakieś 3 cm sniegu i jest go koło 10 cm. Jak popada tak jeszcze do rana to będzie bardzio dużo sniegu cudownego białego sniegu. Mam nadzieję że służby drogowe przygotowane na atak zimy, choć było by to wielkim cudem:) Nio dobra koniec z tym sniegiem może nie każdy go tak kocha jak ja:) Więc miłej zabawy na andrzejkach ja za godzinkę idę spać i odpoczywać przed kolejnym ciężkim dniem:) Trzymajcie się cieplutko i zdrowiutko:)

Siedzę sobie jak co wieczór przed ekranem mego komputera, w głosniczkach leca rytmy z radia. Nawet nie jest zle dawno nie było tak milusio. Zapalę jeszcze lampkę w której jest nafta o pięknym zapaszku kwiatów i będzie jeszcze cudowniej choć do pełni szczęscia ciagle czegos brakuje. Tym czego mi brakuje jest moja ukochana która los oddalił odemnie setki kilometrów. Jedyna mysl, która mnie pociesza, że już za miesiac beędziemy znów razem i znów będzie nam tak cudownie jak zawsze gdy jestesmy razem. Ale tym czasem pozostaja mi wspomnienia i liczne zdjęcia ukochanej porozrzucane dookoła mnie, w szklaneczce ciepła herbatunia cio bym nie przymarzł do krzesełka:) O w radiu leci fajowa piosenka: " .........na miły Bóg życie nie tylko po to jest by tylko brać, zycie nie po to  by bezczynnie trwać, i aby żyć siebie samego trzeba dać........"---to jej fragment. Własnie to jest jakby moja przewodni mysl mego życia, choć prez całe moje życie idę z hasełkiem w sercu "Żyj i pozwól żyć innym". Ech ale tak naprawdę jakby się nie szło przez życie należy te życie przeżycć a nie przespać. To takie moje małe przemyslonka na temat istnienia i tego cio robi społecznosć ludzka na codzień. Zapominamy tak naprawdę o największych wartosciach jakimi żyjemy a dążymy nie raz do rzeczy, które tak naprawdę nie dadza nam tego czego potrzebujemy w naprawdę złych momentach życia. A to czego potrzebujemy w złych momentach to ciepło, zrozumienie, nadzieja i jeszcze wiele innych które tam sami dodacie. Ja się niezmiernie ciesze, że w takich własnie złych dla mnie momentach mam takie miejsce gdzie mogę wszystko pozostawić cio psuje moje dobre samopoczucie i humor. Tym miejscem jest moja planetka , którą stworzyłem bardzio dawno temu, na której to mam taka czarna dziurę do której wrzucam wszystkie smutki, niepowodzenia, złosci, etc. i wiem, że nigdy one nie powróca. Oczywiscie mam tam także miejsce gdzie zostawiam swoje wszystkie dobre chwile i w którym to miejscu nabieram sił na dalsze życie. Oczywiscie jest to miejsce zamknięte dla osób innych niz ja bo to jest jakby mój drugi swiat którego nikomu nieudostępniam aby nie zanieczyscił go złoscia czy czyms jeszcze tam gorszym. Jedyna osoba która tam zabieram to moja druga połówka ale razem jstesmy jak jednosc więc nie mamy przed soba tajemnic i napewno nie mamy zamiaru zanieczyszczać swojego cudownego szczęscia bo przecież Ja i Ona to my i wszystko co moje i Kasi jest nasze:) Nic tu po mnie lecę na serial "Samo życie":)Jeszcze napewno sie odezwę:)

Dzis nic ciekawego się nie wydarzyło u mnie ale nie jest jeszcze tak najgorzej. Zajałem się takimi malutkimi pierdółkami, które o dziwo zajęły mi pół dnia. Ale dzięki temu nie nudziłem się za ostro. Pozatym miałem poważne tematy z 2 kobietami na temat wyborów koloru farby do wymalowania pokoju i wogóle o uległosci mężczyzn wobec kobiet. Z rozmowy nie można było wyciagnać żadnych konkretnych wniosków ponieważ, każda ze stron miała rację. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to jak mówi pewno powiedzonko: "Z kobieta zle, bez niej jeszcze gorzej". I dlatego każdy mężczyzna potrzebuje kobiety do pełni swego szczęscia bo bez kobiety jestesmy jak wazon z woda z którego zabrano cudna czerwoną różę, która daje smaku naszemu męskiemu życiu. Nio tyle tylko chciałem:)

Do końca dnia pozostało tak niewiele ale najważniejsze, że ten dzień można zalizyć do udanych. Dzis nieoczekiwanie ucieszyła mnie kartka która dostałem od znajomej, która jakims cudem z nalazla sie w U.S.A. Pozatym zmieniłem wyglad swego bloga umieszczajac na nim cudnego aniołka którego kiedys jako kartkę przysłal mi mój osobisty aniołek, którym jest moja dziewczyna Kasia. Kasia jest naprawdę dla mnie bardzo cudna i poprostu nie można być nie szczęsliwym z taka kobieta!!!!! Życzę wielu mężczyznom takiej kobiety jaka znalazłem ja. Z nia naprawdę swiat jest cudowny i powiedzieć, że znalazłem ja wsród milionów innych. Widocznie to przeznaczenie było ale jeszcze nigdy mnie los ngdy nie zawiódł jeżeli chodzi o kobiety. Choć przeważnie mnie zostawiały w brutalny sposób ale wiem, że kobieta z która jestem aktualnie nie wypusci ze swoich rak mego serca, które jest dla niej ogromnym skarbem. Więc podsumowujac wtorek dla mnie był dobrym dniem w którym przypomniałem sobie wszystkie najlepsze moje momenty mojego dotychczasowego życia. A pozatym cieszę się że w telewizji dokładnie na TVP2 zaczęli znów puszczać: puszczac Bolka i Lolka,Reksia i Pana Pantoliniego. Jakie to cudowne bajki nie to cio teraz leca jakies bajki w stylu pokemony, które nie wiadomo co maja na celu. Kocham ogladać te cudowne stare bajki sa takie cudowne  i przypomina sie przy nich całe moje dzieciństwo. ech.............. No nic kończe na razie:)

Wstałem - za oknem kolejny pochmurny dzień. Dobrze, że miałem piękny sen inaczej w ogóle nie chciało by mi się wstawać. Dzis było parę spraw do załatwienia dobrze, że już wszystko za mna i mogę zamknać się w swoim cieplutkim pokoiku i zapomnieć o brzydkiej pogodzie za oknem. W pokoiku czeka na mnie ciepła herbatka oraz cudowne zdjęcie mej ukochanej. Pomyslałem sobie cóż takie pochmurne dni się zdarzaja więc nie będzie mi zle dzisiaj a na dodatek na necik weszła ma ukochana, której dziękuje za wczorajszy wieczór i cudny telefonik tuż przed samiuskim snem. To dzięki temu telefonikowi miałem dzis taki cudowny sen w którym ja i ona bylismy w roli głównej i było nam cudownie jak zawsze. Więc zobaczymy jak ten dzień upłynie. Napewno rewelacyjnie.