Pobudka ze snu .........
Komentarze: 2
Wiem, że długo nie pisałem ale tak jakos się złożyło. Nie będe pisał co było tego powodem bo sam nie wiem :) Postanowiłem cos napisać bo patrzę, że prawie miesiac nie daję o sobie znaku życia. U mnie tak naprawdę nic godnego uwagi się nie dzieję no poza spotkaniem z moim słoneczkiem, któtre skończyło się w niedzielę rano. Było mi tak cudownie i wspaniale. Znów byłem wielki w ramionkach swojego słodkiego aniołka. Nie zapomniane cudowne chwile, które zapamiętam do końca swych dni i które będa zawsze cudowne dla mej duszy i wogóle dla całego mnie. Po za spotkaniem można powiedzieć zwykłe dnie swistaka. Wstał, przeżył dzień bez większych rewelacji i znów spać. Nio to by było narazie tyle niedługo znów się odezwę.
Dodaj komentarz